Trochę zaniedbałam BLOGa ale postaram się nadrobić. :)
No to zaczynamy od początku, 7.10 odwiedziliśmy Uniejów, początkowo było nawet fajnie... Później to już była masakra! Wszędzie praktycznie to samo, duszno itp. Już nie "zwiedzać" nie chciało. -.- Ehh... Szkoda słów. No ale ważne że nie mieliśmy lekcji! ;) - zwłaszcza matmy !!!
Nic nie mogę zrobić normalnie !!! Zdjęcia chciałam już dodać kilka dni temu lecz gdy chciałam coś zrobić, włączała mi się wielka reklama bez "krzyżyka". -.-
A wracając do Uniejowa. Dowiedziałam się nawet kilku ciekawych rzeczy. Przyznam że nawet trochę mnie zaciekawiła praca jako kelnerka. No ale zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. ;) W sumie z angielskim nie idzie mi tak źle... Więc zawsze można spróbować iść w tym kierunku. ;)
A następny post.... Mam nadzieję że już wkrótce. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz